
Od plantacji do filiżanki: Jak powstaje kawa Skima Coffee?
W świecie, w którym liczy się tempo, my w Skima Coffee postanowiliśmy zwolnić. Zatrzymać się nad ziarnem. Posłuchać jego historii. Bo dobra kawa nie zaczyna się w filiżance – zaczyna się od szacunku. Do ziemi, do ludzi, do procesu. Pozwól, że zabierzemy Cię w podróż: od plantacji w odległych zakątkach świata aż po Twoją kuchnię pachnącą świeżo zmieloną kawą.
Wszystko zaczyna się od wyboru plantacji
Nie każda kawa trafia do naszej palarni. Wybieramy tylko te ziarna, które spełniają nasze surowe wymagania – pod względem jakości, świeżości i etycznej uprawy. Współpracujemy z plantacjami w Etiopii, Kolumbii i Brazylii – miejscach, gdzie kawa rośnie w cieniu wysokich drzew, na odpowiedniej wysokości i w odpowiednim mikroklimacie.
Ale to nie tylko geografia. To też ludzie. Rolnicy, którzy znają każdą roślinę na swoich wzgórzach. Dla nich kawa to nie produkt – to dziedzictwo. I właśnie z nimi chcemy współpracować. Transparentnie, uczciwie, z szacunkiem.
Selekcja: szukanie ukrytego potencjału
Ziarna, które trafiają do nas, przechodzą selekcję – najpierw na miejscu, już na etapie zbioru, a potem ponownie w naszej palarni. Sprawdzamy ich wygląd, zapach, wilgotność, a przede wszystkim – smak. Każda próbka jest testowana w tzw. cuppingu, by zrozumieć jej potencjał smakowy. Szukamy nie tylko „poprawnej” kawy – szukamy osobowości. Czegoś, co sprawi, że zatrzymasz się po pierwszym łyku i powiesz: to jest to.
Rzemiosło wypalania – sztuka, nie fabryka
W Skima Coffee nie działamy masowo. Każda partia jest wypalana osobno, pod konkretny profil: espresso, drip, Chemex, AeroPress. Proces palenia jest precyzyjnie kontrolowany – czas, temperatura, moment chłodzenia – wszystko ma znaczenie.
Dzięki temu wydobywamy ze ziarna to, co w nim najlepsze. Nuty owocowe? Subtelna czekolada? A może kwasowość przypominająca czerwone porzeczki? To wszystko dzieje się w bębnie palarni – tam, gdzie nauka spotyka się z intuicją.
Świeżość i odpowiedzialność
Nie wypalamy na zapas. Palimy świeżo – pod zamówienia. Dzięki temu kawa, która trafia do Twojego domu czy kawiarni, ma maksymalnie kilka dni od wypalenia. To ogromna różnica, którą czuć w każdym łyku.
Pakujemy kawę w specjalne opakowania z zaworkiem, by zatrzymać aromaty, ale nie zamknąć ich na zawsze. Bo kawa to coś żywego. Zmienna. Czasem kapryśna. Ale jeśli się ją szanuje – odwdzięcza się smakiem.
Finalny etap? Ty.
Cała ta droga – tysiące kilometrów, miesiące pracy, godziny testów i wypalania – ma sens tylko wtedy, gdy się zatrzymasz. Zaparzysz kawę. Usłyszysz ciche syczenie dripa albo poczujesz parę unoszącą się znad filiżanki. I powiesz: tak, to jest chwila, którą warto było celebrować.
Bo Skima Coffee to nie tylko ziarna. To filozofia świadomego picia. I wspólna podróż – od plantacji do filiżanki.
Chcesz dowiedzieć się więcej o konkretnych kawach, które właśnie wypaliliśmy? Zajrzyj do naszego sklepu i poznaj świeże profile smakowe prosto z naszej palarni.